Archiwum 09 grudnia 2009


gru 09 2009 Kiedyś byłam inna
Komentarze: 0

Hm nowa szkoła pierwsza klasa gimnazjum, przychodzę do szkoły, normalna prosta dziewczyna, zawsze włosy związane w kucyk, bez makijażu, jednym słowem szara myszka. Nie miałam powodzenia u chłopaków, koleżanek zbytnio też nie. Zazwyczaj siedziałam Sama, koledzy często się ze mnie śmiali. Mijały dni, tygodnie, miesiące chodziłam do szkoły dlatego że musiałam. Miałam przyjaciółkę Ewelinę, ona ładna fajna blondyneczka ode mnie o rok młodsza, zawsze ładny makijaz ładnie się ubierała, miała powodzenie u facetów. Gdy wychodziliśmy gdzieś ona była zawsze najlepsza. Druga połowa drugiej klasy gimnazjum, i wszystko się zaczęło, pojechałyśmy do Auchana zaproponowała abym pofarbowała włosy na blond, po cichaczu nic nie mówiąc mamie pomalowałam. I wtedy wszystko się zmieniło zaczęłam się malować, ładniej ubierać. Poznałam nowe towarzystwo. Koleżanki z klasy zaczęły na mnie inaczej patrzeć. I ja czułam się lepiej, ale w środku byłam tą samą cichą, spokojną, wstydliwą osobą.

Hm nasuwają mi się pytania czy aby mieć koleżanki czy kolegów trzeba wyglądać jak gwiazda ?
Najwidoczniej tak. Przykre jest to strasznie że aby odnaleźć się w tym świecie trzeba zrobić coś na przekór Sobie ;/